Ute Freudenberg po zakończeniu kariery: co dziś robi królowa szlagieru
Leipzig – Minęło już ponad półtora roku, odkąd Ute Freudenberg (69) z powodów zdrowotnych zakończyła swoją karierę. W styczniu przyszłego roku piosenkarka „Jugendliebe” obchodzi 70. urodziny. TAG24 spotkał królową szlagierów przy Złotej Kurnik w Leipzig i rozmawiał z nią o dotychczasowej twórczości oraz o życiu, które prowadzi dziś.
„Mijało 51 lat, odkąd żyłam swoim marzeniem. Kto może się pochwalić takim doświadczeniem?” – powiedziała Freudenberg dumnie na czerwonym dywanie podczas ceremonii wręczenia nagród.
„Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Oczywiście harowałam jak szalona, ale spełniłam swoje marzenie i miałam wspaniałych fanów.”
W 2022 roku piosenkarka pop‑schlager ujawniła swoją chorobę Parkinsona . Rok później, w listopadzie 2023, zakończyła karierę z powodów zdrowotnych. „Lata, które nadejdą, będą już moje” – ogłosiła wtedy.
Obecnie czuje się znacznie lepiej niż w chwili pożegnania – i prowadzi już całkiem normalne życie, jak przyznała Ute Freudenberg w wywiadzie dla TAG24. „Robię to, co każdy człowiek – od zakupów po gotowanie, od mycia okien po pranie. To zwyczajne życie. Tak robiłam już wcześniej.”
Ute Freudenberg życzy sobie tego na przyszłość.
Chce spędzić swoje 70. urodziny z siostrzenicą Kerstin i mężem w hotelu wellness, zanim na kilka dni wyjedzie do przyjaciółskiej rodziny na Sri Lankę. „Po prostu być przy morzu, spacerować po plaży i być z dobrymi przyjaciółmi.”
Ute Freudenberg nie myśli już o trudnym okresie po diagnozie, jak sama przyznała.
„Wstaję i cieszę się życiem. Witam każdy dzień, a kiedy wieczorem kładę się do łóżka, dziękuję za wspaniały dzień.”
Na przyszłość królowa muzyki szlagowej życzy sobie przede wszystkim, aby zdrowie jej jeszcze długo służyło. „I żeby nie straciła optymizmu. Żebym miała taką samą radość jak teraz i żebyśmy wszyscy mogli żyć w pokoju. Żebym ludzkość w końcu się odnajdywała i nie robiła tyle głupstw.”