Przerażający moment na koncercie Coldplay: Chris Martin wpada do dziury w scenie
Melbourne - Szok dla fanów Coldplay w australijskiej metropolii Melbourne! Wokalista Chris Martin (47 l.) wypadł przez otwór w scenie.

47-latek miał właśnie ogłosić swój kolejny hit "Everglow", gdy niefortunny incydent nagle zmienił atmosferę w niedzielny wieczór.
Jak widać na licznych filmach udostępnionych na TikTok , Martin spadł do tyłu do czegoś w rodzaju metra podczas swojego występu scenicznego.
Incydent wywołał szok i zaniepokojenie wśród publiczności, ale na szczęście piosenkarz nie odniósł żadnych obrażeń i był w stanie kontynuować występ.
Wokalista Coldplay pełen wdzięczności

Filmy od fanów pokazują, że ktoś był już w dziurze w scenie i złapał upadek Chrisa Martina, oszczędzając mu poważnych obrażeń.
Wśród okrzyków publiczności, 47-latek odwrócił się do tłumu i powiedział: "To nie było planowane, dzięki za złapanie mnie, naprawdę. Dzięki chłopaki, jasna cholera".
Po tym, jak jego stan został krótko sprawdzony przez członka załogi, Martin kontynuował koncert bez dalszych przerw.
Publiczność odetchnęła z ulgą i świętowała z zespołem, który kontynuował występ z pełną energią.