Fani muzyki w żałobie! Gwiazda One Direction Liam Payne (†31) zmarł
Buenos Aires - Smutek w świecie muzyki ! Były członek odnoszącego sukcesy zespołu One Direction, Liam Payne, zmarł w środę w wieku 31 lat.

Według władz brytyjska piosenkarka spadła z trzeciego piętra hotelu w stolicy Argentyny, Buenos Aires.
Ratownicy przybyli do dzielnicy Palermo krótko po godzinie 17:00 . Krótko wcześniej otrzymano telefon alarmowy od "agresywnego mężczyzny", który według policji mógł być "pod wpływem alkoholu lub narkotyków ".
Jak podała francuska agencja prasowa AFP, Payne spadł "około 13 lub 14 metrów" i według wstępnych ustaleń doznał złamania podstawy czaszki.
Według Alberto Crescenti, szefa służb ratowniczych, muzyk doznał "bardzo poważnych obrażeń". Dopiero na miejscu zdarzenia dowiedziano się o randze zmarłego.

Po śmierci gwiazdy One Direction Liama Payne'a: gwiazdy takie jak Paris Hilton składają kondolencje

Krótko po tym, jak tragiczna śmierć piosenkarki wyszła na jaw, pogrążeni w żałobie fani zebrali się na miejscu wypadku. Głos zabrały również takie gwiazdy jak Paris Hilton . W serwisie internetowym "X" 43-latka wyraziła swoje przerażenie i przesłała "miłość" krewnym.
Wiadomo było, że piosenkarz zmagał się z alkoholem. Payne otwarcie mówił o swoich problemach, w tym o sławie.
Mówi się, że 31-latek był w Argentynie, ponieważ uczestniczył w koncercie swojego byłego kolegi z zespołu Niall Horan (31). Payne wydał swój nowy singiel dopiero w marcu.
Brytyjczyk przez lata odnosił wielkie sukcesy z grupą One Direction i był jedną z twarzy zespołuobok międzynarodowej gwiazdy Harry'ego Stylesa (30). Grupa rozpadła się w 2016 roku, a Payne wydał solowy album w grudniu 2019 roku.