Bill Kaulitz traci główną rolę w serialu: teraz wyjaśnia jedną rzecz
Los Angeles (USA) – Po zaskakujących wiadomościach, że frontman Tokio Hotel, Bill Kaulitz (36) nie obejmie jednak głównej roli w serialu ZDF , chce teraz stanowczo wyjaśnić jedną rzecz.
Wraz z bliźniakiem Tomem Kaulitzem (36) Bill w podcaście „Kaulitz Hills – Musztarda z Hollywood” omawia najnowsze wydarzenia tygodnia – m.in. fakt, że Bill nie zagra w nowym programie ZDF „The Comeback”.
„Nie zostałem wyrzucony”, wyjaśnia wokalista „Durch den Monsun”.
ZDF nie podało żadnych szczegółów. Wiele mediów spekulowało i twierdziło, że artysta został zwolniony przez nadawcę publicznego.
„To po prostu nieprawda, to nie są fakty!”, protestuje 36‑letni.
Prawdziwe przyczyny są znacznie mniej dramatyczne, twierdzi Bill.
Brak roli głównej w ZDF: Bill Kaulitz wypowiada się o przyczynach.
Bill Kaulitz rozmawiał o roli nastoletniego idola „Flo”, który w „The Comeback” chciałby ponownie połączyć swoją dawną grupę. Jednak nigdy nie doszło do podpisania umowy ani do otrzymania od niego jakiejkolwiek pewnej obietnicy.
Zdaniem producentów zdjęcia mają trwać do końca roku – a Bill jest strasznie zajęty. 36‑letni aktor wyjaśnia, że jego udział w programie po prostu nie byłby możliwy ze względu na terminy.
Jego rolę w serialu przejmuje gwiazda GZSZ Tim Sander (47). Występują także Eidin Jalali (33, „Maxton Hall”), Daniel Sträßer (38, „Tatort: Saarbrücken”) oraz Tristan Seith (45, „Helen Dorn”).
Co szkoda, że Bill częściej mówi o tym, że chce spróbować swoich sił w aktorstwie . Dzięki swojej netflixowej serii dokumentalnej „ Kaulitz & Kaulitz ” oraz gościnnemu wystąpieniu w „ Späti ” zdobył już pewne doświadczenie filmowe.