Anna Heiser ujawnia swój sekret: "Długo zastanawiałam się, czy powinnam się tym podzielić".
Namibia - Anna (34) i Gerald Heiser (39) przechodzą obecnie kryzys: czy to ich małżeństwo, rezygnacja z farmy czy przeprowadzka z Namibii do Polski. Oprócz terapii dla par, para marzeń " Bauer sucht Frau " rozpoczęła również terapię indywidualną. W czwartek wieczorem matka dwójki dzieci opublikowała post na Instagramie, w którym jedna rzecz szybko staje się jasna: Najpierw musiała się do tego zmusić!
"Wczoraj miałam swoją pierwszą indywidualną sesję psychoterapii. Chociaż "pierwsza" nie jest do końca właściwa" - 34-latka rozpoczyna swoją wiadomość na Instagramie.
Następnie ujawnia sekret ze swojej przeszłości: "Byłam już na terapii przez dwa lata w połowie lat dwudziestych. Niemniej jednak tym razem czuję się inaczej. Długo zastanawiałam się, czy powinnam się tym tutaj podzielić. Takie osobiste spostrzeżenia sprawiają, że jestem wrażliwa i właśnie to sprawiło, że się wahałam".
Ale w końcu zdecydowała się to zrobić - ponieważ wiedziała, że nie jest jedyna, mówi influencerka.
"Może moja historia kogoś zachęci. Odwagi, by uzyskać pomoc i ją przyjąć" - pisze Anna .
W każdym razie terapia nie jest dla niej oznaką słabości.
Anna Heiser tak naprawdę nie chce już rozmawiać o tym słowie
"To oznaka siły" - wyjaśnia urodzona w Polsce kobieta. Następnie daje jeszcze głębszy wgląd w swoje życie wewnętrzne.
"Ze względu na moją przeszłość zawsze zmagałam się z atakami paniki. I zdecydowałam za siebie i moją rodzinę: Nie chcę już dłużej żyć w strachu. Chcę nad tym pracować, stawić czoła tym uczuciom i rozwijać się".
Prawdopodobnie nie będzie to łatwa droga. Mimo że nie chce już używać tego słowa, boi się zagłębiać w swoją przeszłość, mówi żona Farmera Geralda.
"Ale jestem gotowa zrobić ten krok - dla siebie, dla mojej rodziny, dla życia z mniejszym strachem i większą łatwością" - podsumowuje.
Można powiedzieć, że Anna i Gerald są obecnie naprawdę w stanie wstrząsu.