Wyjazd na Fashion Week staje się coraz bardziej niezwykły: księżna Meghan wcale nie została zaproszona.
Paris – Podczas swojej wizyty na paryskich Fashion Week na początku października księżna Meghan (44) nie tylko wywołała niespodziankę, ale także spotkała się z licznymi krytykami w internecie. Okazało się, że 44‑letnia nie była w rzeczywistości zaproszona.
Jak wyznał włoski guru mody Pierpaolo Piccioli (58) w wywiadzie dla magazynu „The Cut”, była aktorka wcale nie znalazła się na liście gości pokazu Balenciagi, który obserwowała z pierwszego rzędu.
„Zgłosiła się i powiedziała, że chciałaby przyjść na pokaz” – mówi kreatywny dyrektor marki.
Piccioli twierdzi, że poznał księżną kilka lat temu i od tego czasu regularnie z nią kontaktuje się, a jej wizytę w stolicy Francji początkowo utrzymywał w tajemnicy: „Nikt nie wiedział, że przyjedzie, bo chciałem, żeby to była niespodzianka. W świecie mody prawdziwe niespodzianki są rzadkością – a ta była piękna!”
To perspektywa, którą nie każdy podziela. W końcu wyjazd na wydarzenie modowe wywołał u 44‑letniej wiele krytyki w sieci.
Księżna Meghan spotyka ostre krytykę w sieci za wideo na Instagramie
Szczególnie wideo, które Meghan zamieściła na swoim Instagramie, rozgniewało użytkowników . Na nagraniu widać, jak kręci z okna jadącej limuzyny – i to w samym sąsiedztwie miejsca, w którym w 1997 roku zginęła księżna Diana (†36).
Ekspert królewski Richard Fitzwilliams określił to wideo jako „całkowicie absurdalne”, „poza głupotą” i „przerażająco nieczułe”.
Do księżnej zarzuca się także, że podczas pokazu Balenciagi wyśmiała modelkę, gdy ta potknęła się. Rzecznik 44‑letniej jednak zaprzeczył temu w wywiadzie dla The Standard.