Królowa miała upomnieć Meghan: "W tej rodzinie nie rozmawiamy z ludźmi w ten sposób".
Londyn (Wielka Brytania) - Mówi się, że przed ślubem doszło do napięć między księżną Meghan (43) a królową Elżbietą II po tym, jak Meghan poskarżyła się na dwór.
Według Promiflash, 43-latka została upomniana przez zmarłą królową Elżbietę II (†96) przed ślubem z księciem Harrym (49).
Incydent miał miejsce podczas próby menu weselnego na zamku Windsor w maju 2018 roku, kiedy Meghan narzekała na wegańskie danie.
Jak donosi królewska ekspertka Katie Nicholl w swojej książce, Meghan skarżyła się, że próbowała jajka w daniu i ostro skrytykowała personel.
Mówi się, że królowa była obecna przy tym incydencie i odpowiedziała słowami: "Meghan, w tej rodzinie nie rozmawiamy z takimi ludźmi".
Najwyraźniej doszło do dalszych napięć w okresie poprzedzającym ślub
Mówi się jednak, że nie było to jedyne napięcie przed ich wielkim dniem.
Jak opisuje w swojej książce królewski biograf Robert Lacey (80), książę Harry zawsze reagował złością, gdy odmówiono mu spełnienia jakiegoś życzenia podczas planowania.
Mówi się, że inny incydent dotyczył tiary Meghan, w której Harry powiedział: "Czego Meghan chce, Meghan dostaje", na co królowa odpowiedziała: "Meghan nie może mieć wszystkiego, czego chce. Dostanie tiarę, którą jej dam".
Harry później zaprzeczył, że kiedykolwiek to powiedział i wyjaśnił w swoich wspomnieniach, że jego relacje z babcią zawsze były pełne szacunku i miłości.