Dał głos Imperatorowi z "Gwiezdnych wojen": zmarł Clive Revill (†94)

Los Angeles (USA) - Słowami "I feel a strong shaking of the Force", Clive Revill (†94) przyprawił wiele osób o gęsią skórkę przed ekranem jako głos Imperatora Sithów w " Gwiezdnych Wojnach: Epizodzie V ". Teraz zmarł w wieku 94 lat.

Przez długi czas Clive Revill (†94, zdjęcie) był sąsiadem Davida Pressmana ("Dzień Niepodległości", 1996) - obaj stali się dobrymi przyjaciółmi.
Przez długi czas Clive Revill (†94, zdjęcie) był sąsiadem Davida Pressmana ("Dzień Niepodległości", 1996) - obaj stali się dobrymi przyjaciółmi.  © Fotomontage: Screenshot: x.com/DavidPressman

Według raportuHollywood Reporter, jego córka Kate potwierdziła śmierć ojca, który zmarł spokojnie w ośrodku opieki w Los Angeles 11 marca.

Revill po raz ostatni pojawił się na dużej scenie w 2016 roku. Zagrał wtedy rolę wraz z inną aktorką Penélope Cruz (50) w filmie "Królowa Hiszpanii".

85-letni wówczas aktor zakończył swoją karierę na dużym ekranie, ponieważ oprócz zaawansowanego wieku, Revill zmagał się również z postępującą demencją.

Od lat 50. Revill był integralną częścią hollywoodzkiego krajobrazu filmowego i tchnął życie w wiele postaci dzięki swojemu talentowi aktorskiemu i charakterystycznemu głosowi.

Gwiazda filmowa David Pressman również opłakiwał stratę swojego przyjaciela i byłego sąsiada

Oprócz kultowego złoczyńcy z "Gwiezdnych wojen: Epizod V - Imperium kontratakuje" (1980), użyczył również swojego głosu robotom z serii "Transformers" i Alfredowi, kamerdynerowi z "Batmana" (1992). Ale Revill był znany nie tylko w gatunku fantasy i sci-fi.

Dzięki rolom w filmach takich jak "Nowe szaty cesarza" (1987), "Rumpelstiltskin" (1987) i "Żabi książę" (1986), podbił serca wielu miłośników bajek.