Tajemnicza śmierć: influencer Formuły 1 (†30) znaleziony bez życia w pokoju hotelowym
Tokio (Japonia) - Brazylijska influencerka (†30) uwielbiała sporty motorowe i podróżowała do Japonii na wyścigi Formuły 1 . We wczesnych godzinach porannych 1 maja została znaleziona martwa w swoim pokoju hotelowym w Tokio w tajemniczych okolicznościach.

Jak donosi Tokyo Weekender, Amanda Borges da Silva przyleciała do Kraju Wschodzącego Słońca 6 kwietnia, aby doświadczyć Grand Prix, które miał wygrać Max Verstappen (27).
Pełna entuzjazmu, podzieliła się swoimi doświadczeniami na Instagramie i opowiedziała o tym, jak bardzo podobał jej się kraj i czuła się bezpiecznie.
Jednak na krótko przed jej planowanym lotem powrotnym w dniu 1 maja, los przybrał tragiczny obrót.
W jej hotelu w pobliżu lotniska Narita wybuchł niszczycielski pożar, a Amanda została później znaleziona martwa w swoim pokoju.
Czy Amanda została okradziona przed śmiercią?

Incydent rodzi pytania: Brakowało jej torebki i telefonu komórkowego, co doprowadziło śledczych do wniosku, że mogło to być morderstwo na tle rabunkowym.
Od tego czasu śledztwo toczy się pełną parą, a policja niedawno aresztowała bezrobotnego mężczyznę ze Sri Lanki, który najwyraźniej uciekł z miejsca zbrodni.
Jej rodzina i liczni fani na Instagramie są zdruzgotani tym incydentem i opłakują 30-latkę.
Śmierć Amandy trafiła na pierwsze strony gazet na całym świecie, ale jej przyczyna wciąż pozostaje nieznana.