Suka ucieka z powodu petard w mieście: godzinna akcja poszukiwawcza wywołuje chaos
Enns (Austria) – Nowy Rok tuż za rogiem i już niektórzy zaczynają myśleć o odpalaniu petard. Nie wpływa to tylko na ludzi, ale szczególnie na zwierzęta . W Górnej Austrii przerażona hałasem suka wywołała chaos.
Jak poinformowała w niedzielę Dyrekcja Policji Krajowej w Górnej Austrii, w sobotnie popołudnie około godziny 17 nieznani sprawcy odpalili w mieście Enns petardy.
Głośna eksplozja tak przestraszyła suczkę rasy saluki, że natychmiast przeskoczyła przez płot ogrodowy swojej właścicielki i uciekła.
Czworonożna pobiegła po moście nad Dunajem w Mauthausen na drogę B3, a stamtąd w kierunku Linzu.
Wezwani policjanci musieli kilkakrotnie ograniczyć ruch na drodze krajowej do tempa chodzenia, aby uniknąć kolizji z psem.
Policja może schwytać suczkę bez ran.
"Po niecałych czterech godzinach i około dwunastu kilometrach błądzenia, dzięki pomocy przechodniej, patrol policji zdołał schwytać suczkę", poinformowała policja .
Następnie futrzasta została bez szwanku przetransportowana do komisariatu. Tam dwóch pracowników służby ratunkowej zwierząt odczytało chip i udało się ustalić właścicielkę.
Jak podano dalej, przeszczęśliwa pani odebrała swojego ukochanego pupila niedługo później.
Aby zapobiegać podobnym incydentom w przyszłości, organizacje ochrony zwierząt, stowarzyszenia i schroniska od lat apelują o powstrzymanie się od odpalania fajerwerków w sylwestra. Również Związek Zawodowy Policji (GdP) ostatnio domagał się zakazu sztucznych ogni oraz stref ochronnych w miastach.
Ministerstwa spraw wewnętrznych na szczeblu federalnym i krajowym nie mogły jednak dojść do porozumienia w sprawie zakazu prywatnych fajerwerków.
Od poniedziałku rano można będzie kupić pirotechnikę na sylwestra w sklepach.