Pani odbiera Golden Retrievera po pierwszym dniu w przedszkolu dla psów: jej reakcja ją zaskoczyła
Massachusetts (USA) – Golden Retriever Flapjack z Massachusetts doskonale wie, jak otulić ludzi wokół swojej łapy. Ostatnio jego właścicielka nie była jedyną, którą zaskoczył, gdy po pierwszym dniu w przedszkolu dla psów go odbierała. Zarówno widzowie na Instagramie, jak i na TikToku „złapali” go w trakcie reakcji na ponowne spotkanie.
W wirusowym klipie, który od zeszłego tygodnia rozprzestrzenił się na obu portalach, widać wzruszającą scenę. W niej ośmiomiesięczny pies , otoczony rówieśnikami w świetlicy, zauważa swoją właścicielkę.
Natychmiast podbiega do niej, a ona w tym momencie stoi za szybą. Następnie następuje spojrzenie psa de luxe: Flapjack wygląda częściowo smutno, częściowo z ulgą, patrząc intensywnie na swoją panią.
Ta reakcja porusza nie tylko młodą kobietę, ale i publiczność. Dotąd na Instagramie zebrało się około 300 000 odsłon, a na TikToku ponad milion. Ogólny konsensus użytkowników: To spojrzenie psa trafia prosto w serce!
Pojawia się pytanie, czy po tym emocjonalnym spotkaniu jej właścicielka będzie w stanie ponownie oddać ukochanego Flapjacka do świetlicy dla psów. W odpowiedzi na to Newsweek udzieliła w tym tygodniu zaskakującej odpowiedzi.
Wirusowe wideo przyciąga na TikToku publiczność liczącą miliony.
„Spodziewałam się, że ucieszy się, widząc mnie. Ale jego reakcja wyglądała raczej jak ulga. Trochę w stylu: „Na szczęście wróciłaś!”” – powiedziała Hannah (32) w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu.
Choć jej golden retriever w tym momencie, który specjalnie nagrała, złapał ją z zaskoczenia, Amerykanka przyznała: „Tak naprawdę wita mnie tak za każdym razem, gdy wracam do domu. […] Mogę być nieobecna dosłownie 30 minut, żeby szybko zrobić zakupy, a po powrocie dostaję ten spojrzenie: „Jak mogłeś mnie zostawić samego?””.
Mając tę wiedzę na uwadze, może jednak spokojnie oddać Flapjacka z powrotem do przedszkola dla psów.
Poza tym wydaje się, że pies naprawdę lubi to miejsce. „Następnego dnia, podczas naszego spaceru, sam zaprowadził mnie z powrotem tam, żeby zobaczyć swoich przyjaciół” – podsumowała 32‑letnia, dając wyraźny sygnał, że wszystko jest w porządku.