„Musieli niestety ją wypuścić”: obrońcy praw zwierząt przegrywają walkę o życie kota Akiny
Dipperz – Tuż przed Świętami od Stowarzyszenia „Skrytka dla szukających pomocy i osieroconych szczeniąt oraz kociąt” w wschodniej Hesji przyszła bardzo smutna wiadomość: Bengalska kotka Akina niestety przegrała ciężką walkę o życie.
„Postanowiliśmy oszczędzić jej dalszych cierpień i bólu i z ciężkim sercem pozwoliliśmy jej odejść” – mówi przewodnicząca stowarzyszenia Anke Hofmann w rozmowie z TAG24 .
Jeszcze tydzień temu wydawało się, że Akina ma szansę. Kotka została wcześniej poważnie zachorowana, zaraziła się śmiertelną chorobą kotów – FIP (feline infekcyjna zapalenie otrzewnej) i przestała jeść.
W klinice weterynaryjnej zalecono Anke, aby zwierzę zostało uśpione. Taka propozycja nie spodobała się obrończyni praw zwierząt. I rzeczywiście: weterynarz Michael Eberhart udało się tak ustabilizować Akinę, że wychudzona kotka znów mogła samodzielnie przyjmować pokarm.
„Wszyscy byliśmy przeszczęśliwi” – mówi Anke. „Niestety radość nie trwała długo i stan Akiny ponownie gwałtownie się pogorszył”. Wszystkie próby pomocy okazały się nieskuteczne, więc zwierzę musiało zostać ostatecznie uwolnione.
„Pozostał nam żal i rachunki sięgające kilku tysięcy euro” – relacjonuje przygnębiona Anke. Liczy więc na dalsze wsparcie od wszystkich, którym dobro zwierząt leży na sercu.
„Choć bardzo nam niekomfortowo ponownie prosić o datki, jesteśmy niestety zmuszeni do tego” – mówi.
Darowizny mogą przekazać wszyscy chętni, korzystając z tego linku PayPal lub na konto DE75 5306 2350 0000 0738 65.
Tak mają się pozostałe dwa „kociaki w potrzebie” – Besen i Sissi.
To, że te darowizny mogą przynieść wiele dobrego, pokazują kocurek Besen oraz kotka Sissi , dwie pozostałe „kocięta w potrzebie” z FIP, które znajdują się pod opieką Anke.
Obie są obecnie w czasochłonnej i kosztownej terapii, która na szczęście przynosi efekty.
„Besen rozwija się wspaniale. Ma już trzy kilogramy i jest cudownym małym skrzatem” – cieszy się Anke. „Jednak wciąż zmaga się z dużymi wahaniami temperatury, które mamy nadzieję opanować dalszą terapią.”
Jeszcze lepsza sytuacja jest u Sissi. „Podobnie jak Besen, rozwija się świetnie pod wpływem terapii” – mówi Anke. „U niej również zdarzają się drobne wahania temperatury, ale nie są tak ekstremalne jak u Besena.”
Tak więc przynajmniej dwa małe promyki nadziei pozostają dla obrońców zwierząt po dramatycznych wydarzeniach z Akiną.
Masz jeszcze pytania do Anke? Jest dostępna telefonicznie (0152/06925144), przez WhatsApp lub e‑mail. Więcej informacji znajdziesz również na stronie internetowej stowarzyszenia.