Luksusowy jacht wypełnia się wodą, ale pasażerowie wolą robić selfie
Floryda (USA) - Kiedy luksusowy jacht wywrócił się w sobotę na wschodnim wybrzeżu USA, pasażerowie przeżyli prawdziwy Titanic.

Luksusowy jacht kosztujący cztery miliony dolarów (około 3,5 miliona euro) pływał w weekend u wybrzeży Miami Beach na Florydzie.
Ale zabawa szybko się skończyła, gdy pasażerowie nagle zdali sobie sprawę, że łódź Lamborghini jest pełna wody, o czym Straż Przybrzeżna poinformowała w poście na Instagramie.
32 osoby znajdujące się na jachcie próbowały ratować się na pokładzie i pozostać na łodzi tak długo, jak to możliwe. Jednak już po krótkim czasie łódź uniosła się niemal pionowo w powietrze, podobnie jak Titanic.
Z daleka plażowicze mogli zobaczyć, jak pasażerowie, tylko częściowo wyposażeni w kamizelki ratunkowe, czekali na pomoc.
"Widzieliśmy wiele łodzi policyjnych i inny jacht, który przewrócił się i stał całkowicie wyprostowany w wodzie", naoczny świadek opisał sceny lokalnym mediom.

Nie ma mowy o panice wśród pasażerów

W międzyczasie pasażerowie łodzi zdawali się brać cały incydent w swoje ręce. Zdjęcia Straży Przybrzeżnej pokazują, jak niektórzy z nich robią sobie selfie podczas akcji ratunkowej.
Ostatecznie zostali uratowani przez funkcjonariuszy i łódź Samarytan i przewiezieni do przystani w Miami Beach.
Straż przybrzeżna poinformowała, że akcja ratunkowa luksusowego jachtu jest w toku. Nie jest jeszcze jasne, kto dokładnie jest właścicielem łodzi i jak doszło do jej zatonięcia.