Kobieta nagrywa wideo na rozmowę o pracę, a potem jej kot wszystko psuje
USA - Wywiad wideo powinien wyglądać profesjonalnie. Dokładnie to chciała osiągnąć właścicielka zwierzaka z USA, ale jej kot szybko ukradł show.

Jak pokazała kobieta o imieniu Ari na swoim kanale TikTok "ariautumnblossom", jej ostatnia próba ubiegania się o pracę zakończyła się całkowitym niepowodzeniem.
W zabawnym wideo, które szybko stało się wirusowe, Amerykanka ma na sobie biały top i czarną marynarkę. Wszystko wydaje się iść gładko - dopóki Ari nie zostanie niespodziewanie przerwana.
Gdy miała się przedstawić potencjalnemu pracodawcy, jej kot wyskoczył znikąd i chwycił ją za ramię.
Materiał filmowy pokazuje, jak zszokowana Ari reaguje i instynktownie odpycha kota . Wkrótce po tym, jak zdaje sobie sprawę z tego, co się właśnie stało, wpatruje się w kamerę z niedowierzaniem i patrzy na swoją twarz, aby upewnić się, że nie ma na niej żadnych śladów.
Na szczęście dla niej nagranie nie było wywiadem na żywo, a jedynie wstępnie nagranym filmem z przesłuchania. Ari mogła więc zacząć od początku po nieudanej próbie.
Kobieta zostaje zaatakowana przez kota podczas wywiadu wideo
Podczas gdy wielu widzów na TikTok śmiało się z szalonego zachowania kota, sama Ari była mniej entuzjastyczna, ale wciąż humorystyczna. Dodała zabawny tekst do swojego viralowego wideo: "Kot do adopcji...".
Jeden z użytkowników skomentował ironicznie: "Wygląda na to, że dobrze pracujesz pod presją". Inny napisał: "Zatrudniłbym cię właśnie z tego powodu". Inna osoba zażartowała: "Ona nie lubi tej pracy dla ciebie".