Kelnerka skaleczyła się potłuczonym szkłem: po latach doświadcza niebieskiego cudu

Illinois (USA) - Młodej kobiecie z Aurory w amerykańskim stanie Illinois przypomniano ostatnio o jej pracy sprzed trzech i pół roku. Powód spowodował u niej silny ból i nieprzespane noce.

Cristina Adame znów może spać spokojnie. Ból w palcu minął, a drzazga została usunięta.
Cristina Adame znów może spać spokojnie. Ból w palcu minął, a drzazga została usunięta.  © Screenshot/TikTok/c.marie777

Cristina Adame zarabiała na życie jako kelnerka w restauracji. Kiedy sprzątała rozbite szkło, wydarzyła się katastrofa: drzazga utknęła w jej palcu wskazującym.

Cristina nic nie zauważyła. Dopiero w październiku ubiegłego roku drzazga zwróciła na siebie uwagę. Amerykanka powiedziała Newsweekowi, że nagle poczuła silny ból.

Co więcej, z boku jej palca utworzył się duży guz. "Wraz z czymś, co wyglądało jak mała kropka zaschniętej krwi w środku" - powiedziała młoda kobieta.

Cristina udała się do lekarza, ale ten nie rozpoznał niczego poważnego - na pewno nie odłamka szkła - i stwierdził, że to opryszczka. Opuchlizna miała się zagoić w ciągu kilku tygodni. I tak się stało - do czasu, gdy problemy pojawiły się ponownie w marcu.

Wideo z małą dziurą w palcu staje się wirusowe

Drzazga wyszła z tego małego otworu w palcu po trzech i pół roku.
Drzazga wyszła z tego małego otworu w palcu po trzech i pół roku.  © Screenshot/TikTok/c.marie777

Powstał jeszcze większy guzek, Cristina wróciła do lekarza i uzyskała drugą opinię. Lekarz wziął skalpel i rozciął jej palec. Nic nie znalazł.

Dopiero kilka tygodni później, gdy Amerykanka zmywała naczynia, odkryła małą dziurę z boku palca wskazującego. Cristina grzebała w nim, kawałek skóry poluzował się i ugryzła go, aby go usunąć.

"Wtedy poczułam i usłyszałam głośne chrupnięcie! Nacisnęłam na palec i oto szkło sprzed trzech lat wypadło!" - powiedziała. Następnie podzieliła się tą szaloną historią ze swoimi obserwatorami na TikTok . Post został obejrzany około 3,8 miliona razy i stał się wirusowy.

Dziś Cristina jest szczęśliwa, że wciąż żyje i że sprawa została w końcu rozwiązana. Wielu użytkowników świętowało jej historię i dzieliło się równie ciekawymi doświadczeniami. "Nasze ciała są takie fajne" - powiedział jeden z użytkowników, podsumowując historie.