Horror po dniu spędzonym w Disney World: tyle musi zapłacić tata trójki dzieci
Floryda (USA) - Ojciec trójki dzieci z USA odwiedził wraz z dziećmi i żoną słynny na całym świecie park rozrywki Disney World na Florydzie. Jak się okazało, była to kosztowna przyjemność.

Bezimienny Amerykanin towarzyszył jednodniowej wycieczce swoim telefonem komórkowym. Mężczyzna szczególnie skupił się na rachunkach wystawianych w parku.
Już sama opłata za wstęp do parku była niemała. Rodzina musiała wydać 974 dolary amerykańskie (około 860 euro). Przy równowartości 27 euro, wcześniej zakupiony bilet do parku był prawie okazją.
W samym parku rozrywki karta kredytowa nadal świeciła. Pierwszy poczęstunek (dwie butelki wody i trzy torebki lodów) kosztował 26 euro, kolejne 18 euro za precla dla dzieci i zimnego pilznera dla ich ojca.
Według New York Post, Amerykanin po raz pierwszy musiał zahamowaćswoją rodzinę w sklepie z pamiątkami. Jeden z jego synów upatrzył sobie miecz świetlny za 40 euro, ale był rozczarowany. "To było twarde nie" - powiedział jego ojciec.
Tata trójki dzieci wydaje ponad tysiąc euro w Disney World

Jednak w porze lunchu szybko znów zrobiło się drogo. Pięć pizz z małym napojem kosztowało 39 euro. Następnie "Star Wars Cola", churro, margarita i woda za 32 euro. Niekonwencjonalne niebieskie mleko, znane z filmu "Gwiezdne wojny: Część IV: Nowa nadzieja", kosztowało dziewięć euro.
Tacie trójki powoli kończyły się pieniądze i nerwy, ale jego bliscy wciąż byli głodni. Potrzebny był obiad! W meksykańskiej restauracji Amerykaninowi udało się wydać kolejne 217 euro.
Spojrzenie na całkowity rachunek spotkało się z przerażeniem: rodzina wydała ponad 1200 euro w ciągu zaledwie jednego dnia. Mężczyzna z Florydy podzielił się później swoim "raportem z doświadczenia" w mediach społecznościowych. Do tej pory film został kliknięty ponad 7,8 miliona razy.
Wielu użytkowników zabrało głos, opisując ceny w parku rozrywki jako "skandaliczne". Jeden z nich ujął to w skrócie: "Walt Disney przewróciłby się w grobie" - brzmiał komentarz.