Rio de Janeiro (Brazylia) – dramatyczne sceny na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro. W sobotę mały samolot rozbił się w morzu. Pilot nie przeżył katastrofy .

Film z kamery monitoringu pokazuje crash samolotu w szczegółach. Jak kamień spada jednosilnikowa Cessna 170A około 12:30, uderza mocno w wodę w pobliżu plaży i natychmiast tonie. Wielu plażowiczów musiało być świadkiem tego wypadku.

W ciągu kilku sekund po katastrofie do miejsca upadku ruszyło kilka skuterów wodnych i motorówek. Jednak dla pilota każda pomoc przyszła za późno. Około 15:00 jego ciało zostało wydobyte przez straż pożarną, informuje portal informacyjny G1.

Według dostępnych informacji samolot wykonywał lot reklamowy nad słynną plażą, ciągnąc za sobą duży baner. Następnie Cessna spadła z niejasnej przyczyny.

„Usiadłem w piasku i usłyszałem głośny huk”, powiedział plażowy gość Edmar Cabral Bezerra w O Globo. „Ludzie obok mnie twierdzili, że to był samolot. To trudne, bo chodzi o życie, a my jesteśmy pod koniec roku, czyli w czasie świętowania”.

Według administracji miasta Rio de Janeiro firma posiada wymaganą licencję na wykonywanie takich lotów, ale nie zgłosiła wypadku z soboty. Był to pierwszy lot reklamowy z banerem dla poległego pilota.

Brazylijska agencja lotnicza (CENIPA) prowadzi dochodzenie w sprawie katastrofy. Wrak Cessny ma zostać wydobyty i dokładnie zbadany. Na szczęście nikt inny nie odniósł obrażeń.

Jeszcze kilka dni temu doszło do równie tragicznego wypadku, gdy Cessna 555 z siedmioma osobami na pokładzie rozbiła się na lotnisku regionalnym w Statesville (stan Karolina Północna, USA). Wszyscy siedmiu pasażerowie zginęli.