Dramat na lotnisku na Majorce: pożar i obrażenia powodują chaos
Palma (Hiszpania) - Chaos na Majorce : W sobotę doszło do kilku incydentów, które będą miały wpływ na ruch lotniczy do niedzieli.

Jak donosi Mallorca Zeitung, powołując się na oświadczenia kontrolerów ruchu lotniczego, wyciek parafiny nastąpił w samolocie około godziny 13:00 w sobotę.
Ze względów bezpieczeństwa jeden z dwóch pasów startowych musiał zostać zamknięty na około 40 minut, podczas gdy wyciekające paliwo zostało usunięte. W rezultacie operacje lotnicze zostały wstrzymane - wielu podróżnych musiało przygotować się na opóźnienia, z których niektóre były znaczne.
Kolejny incydent miał miejsce zaledwie dwie godziny później: minibus zapalił się na parkingu przed terminalem. Według wstępnych ustaleń, pożar wybuchł na sąsiednim placu budowy z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn, a następnie rozprzestrzenił się na zaparkowany pojazd.
Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna , która zdołała opanować płomienie, ale autobus spłonął doszczętnie. Na szczęście nikt nie został ranny. Niemniej jednak incydent wywołał ogromne emocje wśród wielu pasażerów.
Według doniesień, w najbliższą niedzielę nadal będą występować sporadyczne zmiany lub opóźnienia. Podróżni są zatem proszeni o sprawdzenie aktualnego statusu lotu u swojej linii lotniczej lub operatora lotniska Aena, aby być bezpiecznym.
Trzech pasażerów odniosło niewielkie obrażenia

Ale to nie wszystko: jak ogłoszono w sobotę, samolot w drodze na Majorkę już poprzedniego wieczoru napotkał poważne turbulencje. Trzech pasażerów w wieku 20, 26 i 27 lat zostało lekko rannych.
Ratownicy zabrali ich natychmiast po wylądowaniu. Dalsze szczegóły nie są jeszcze znane.