Dla Britney Spears był on jedynie „odwróceniem uwagi”: teraz jej były mąż przełamuje milczenie.
Los Angeles – Sam Asghari (31) nie powiedział wiele o swojej byłej żonie Britney Spears (44) od czasu ich rozwodu w 2024 roku. Po prawie dwóch latach milczenia amerykański model po raz pierwszy wypowiedział się o „Toxic” – artystce. W wywiadzie dla Playgirl przystojniak poświęcił wzruszające słowa ich siedmioletniemu związkowi z blondynką.
„Kto raz z kimś zjadł, nie powinien nigdy źle o tej osobie mówić” – powiedział 31‑letni, zaskakująco pojednany wobec magazynu. Dla Asghari to mądrość, której chce się trzymać. Dla aktora najważniejszy jest przede wszystkim szacunek.
Jeszcze kilka miesięcy temu 44‑letnia w poście na swoim koncie Instagram napisała „britneyspears”, że małżeństwo wydawało jej się „jak odwrócenie uwagi”. Krótko potem usunęła komentarz.
Przez długi czas fani gwiazdy gorąco spekulowali, czy para znajduje się w wojnie róż, jak podaje People. W rozmowie z magazynem przyznał, że jego związek i małżeństwo były „bardzo prawdziwe”. „Zawsze będę go kochał” – wyznał Asghari.
Jednak 31‑letni chce patrzeć pozytywnie w przyszłość i nie rozpamiętywać przeszłości. „Najlepsze, co można zrobić, to celebrować przeszłość, doceniać ją i nie rozpaczać, że minęła” – podkreślił model w wywiadzie dla „Playgirl”. Cieszy się, że miał taką relację z Britney.
Zamiast kłótni małżeńskich i wojny róż: były partner Britney Spears dziękuje za wspólnie spędzony czas
Ich ich miłość rozpoczęła się w 2016 roku na planie teledysku „Slumber Party” – w czasie, gdy Spears wciąż była pod szczególnie surową opieką swojego ojca, podał People. Asghari widział legendę pop nie tylko w świetle reflektorów, ale także w jej najbardziej wrażliwych momentach. Dla niego była to relacja między dwoma ludźmi, a nie między supergwiazdą a modelem.
W czerwcu 2022 nastąpiło małżeństwo – triumf dla piosenkarki po zakończeniu opieki. Jednak euforia nie trwała długo. Zaledwie 14 miesięcy po ślubie Asghari złożył wniosek o rozwód.
„Jedyną rzeczą, która się liczy, jest to, co naprawdę wydarzyło się między dwoma ludźmi” – powiedział aktor w wywiadzie. Nie chce niczego reinterpretować ani roztrząsać po fakcie. Zamiast tego wyraża wdzięczność.